Obserwatorzy

sobota, 11 stycznia 2014

Oj. To już prawie 2 miesiące...

Taka dłuższa przerwa jakoś się wkradła, ale tak sobie myślę, że lepiej pokazać jak już jest co, niż klepać dla samego klepania...
Najpierw prezent, który wydziergała mi na drutach mama :):)




Ja wydziergałem... wszystko na zimę a zimy nie ma :(

Cztery chusty











Kolejny szalik... a właściwie szaliczysko :)





Na krośnie powstało coś, co po obszyciu stanie się bieżnikiem na ławę.




Pozdrwaiam wszystkich obserwujących i odwiedzających.













11 komentarzy:

  1. A ja już myślałam, że zrezygnowałaś z blogowania.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie zrezygnowałem :):) Po prostu leniuchuje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratulacje dla Mamy, świetny sweter! Ty też nie leniuchowałeś, sporo tego powstało, włóczki chuściane bardzo interesujące i wzory coraz ciekawsze. Ta pierwsza jest śliczna i szalik mnie zaciekawił, wzór jest bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dość fajnie się ten szalik robiło, tylko wyszedł nieprawdopodobnie gruby.

      Usuń
  4. Nie martw się :) Zima jeszcze przyjdzie - na wiosnę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sweter extra!!!Chusty i szalik wspaniałe!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. no to jestes zabezpieczona na mrożne noce i dni...

    OdpowiedzUsuń
  7. Super chusty! A sweter to mistrzostwo świata!!!! Brawo dla Was!

    OdpowiedzUsuń
  8. Prezent od mamy świetny, chusty bardzo mi się podobają - choć ja wolę je robić na drutach.

    OdpowiedzUsuń
  9. Szkoda że ja tak utalentowana nie jestem, chyba w każdej dziedzinie rękodzieła potrafisz się odnaleźć.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie :-)