Obserwatorzy

czwartek, 9 maja 2013

Pechowy pies

Jakaś klątwa albo co. Drugi raz wyhaftowałem kawał moich kolorowych piesków i... Pierwsze poległy czerwonym winem a drugie czerwonym sosem bolognese. Nie będę trzeci raz zaczynał!!! A przynajmniej nie teraz.

A z takich przyjemniejszych rzeczy, to .. to dotarłem nad morze i zaczynam mój "bożociałowyweekend". Mam nadzieję, że tym razem coś mi się uda wyhaftować. Zabrałem sporą część mojego majdanu i postanowiłem wziąć się za Papugi firmy Lanarte, które kiedyś kupiłem.
Tak mają wyglądać:


Swoją drogą przed wyjazdem szukając co zabrać przejrzałem moje zapasy. To jest nieprawdopodobne ile zestawów do haftu nakupowałem. Ciekawe czy inni też tak mają i bezrefleksyjnie kupują kupują i kupują. To nie jest kilka sztuk, ale kilkadziesiąt. Musze przestać odwiedzać te internetowe sklepy, bo wszystko kusi i się tak łatwo wrzuca do koszyka, a że się płaci kartą to przecież nic nie kosztuje....

A jutro już piątek i zobaczymy kolejną odsłonę okienek... ciekawość mnie zżera bo pewnie tym razem na krośnie... i znów będzie kusił kolejny zakup. ZNA KTOŚ 6 PRAWIDŁOWYCH CYFR W TOTOLOTKA?

10 komentarzy:

  1. wzór prześliczny :) będę śledzić postępy :)
    pozdrawiam Gosia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawsze, ale to zawsze proszę w totku nie o "chybił" tylko o "trafił" i ni diabła, ciągle sprzedają mi te trefne losy.
    Kupowałabym, kupowała, gdybym tylko kasę miała - tak mi się zrymowało :)
    Te papugi będą śliczne :0

    OdpowiedzUsuń
  3. a) Papugi są śliczne:)
    b) Nie zaczynałabym tego psa chyba przez 10 lat ;)
    c)Tak, niektórzy kupują równie bezrefleksyjnie :) Witaj w klubie :)
    d) Okienka są, krosna nie widać i na razie nie pokażę. Ty mnie nie zdradzaj, bo to nie jest informacja publiczna. Zostało toto pokazane na grupie na FB, proponowałam zaproszenie. Ponawiam. Chcesz? Grupa jest tajna i tam można więcej powiedzieć i więcej zobaczyć :) Chodź do nas - kuszę, kuszę - tam dziewczyny się dzielą różnymi cudownościami :))) Już jednego rodzynka mamy, Ty byłbyś drugi. To jak? Pisz na mail. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam, oj tam. Tak bardzo nie zdradziłem :) toś sama napisała na blogu, że krosno 90 cm już masz :):)

      Usuń
    2. Joanna, to ja poszłam i usunęłam komentarz u Ciebie, bo też o krosno pytałam:) Mówisz że na FB? Idę czytać:D

      Rafaus - weekend bożociałowy od 9 maja???? fiu fiu, to ten obrazek Lanarte zaraz będzie skończony chyba :)

      Usuń
    3. Akurat :) weekend majowy trwał pawie 3 tygodnie i nic a nic nie haftowałem :) Leń mnie tu ogarnia całkowity. Spacerować mi się chce, zdjęcia robić, w tv się tępo gapić, ale żeby tak usiąść i trochę podgonić obrazki to już nic a nic :) Ale wczoraj troszkę się udało i dziś też chyba posiedzę sobie przed domkiem - tylko muszę jechać do ustki coś na komary kupić bo mnie zeżrą!

      Usuń
    4. no tak, na lenia nie ma sposobu:)

      ja za to mam teraz parcie na wyszywanie:) w pracy myślę o krzyżykach, robiąc obiad myślę o krzyżykach i chyba nawet jak śpię to o nich myślę :D A są dni kiedy nie mam możliwości usiąść do wyszywania :(

      na komary to ja Ci bardzo polecam takie coś:
      http://allegro.pl/najmocniejsza-mugga-spray-50-deet-na-komary-i3206978462.html
      raczej w zwykłym sklepie nie do kupienia chyba, mnie w zeszłym roku szwagier przyniósł bo on pracuje w firmie zajmującej się profesjonalnie tępieniem szkodników i powiem Ci że to jest rewelacyjne. Ugryzł mnie komar co prawda w cztery litery przez spodnie, ale tam się nie smarowałam :D

      Usuń
  4. Biedne pieski.. :)) ale swoją drogą, co Ty wyprawiasz z tymi haftami - jadasz na nich obiady?! Obrazek z papugami bardzo mi się podoba - uważaj z tymi produktami spożywczymi, bo szkoda byłoby znowu Twojej pracy i takiego ŚLICZNEGO haftu ;))
    Weekendy to masz ekstra - ledwo jeden się skończył, a już drugi zaczynasz. Jak ja mam nagle za dużo czasu wolnego, to też się okropnie rozleniwiam. A jak jest krótki weekend, to staram się sensownie wykorzystać każdą minutkę. Dlatego chyba wolę częściej ale krócej odpoczywać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A bo one same się tak do żarcia pchały :) Te psy znaczy .
      Z tymi większymi haftami to łatwiej, bo stojak ma swoje miejsce i z nim nie biegam, a te małe to tak jak siedzę i się gapię w tv a potem postawie koło ławy jedzenie na ławę i ... nieszczęście gotowe :)

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie :-)