Mija kolejny tydzień haftowania papug i słuchania "Miecza prawdy"... Papugi już mi się haftuje całkiem OK, a "Miecz prawdy"... za każdym razem tak samo wspaniały :) Uwielbiam ten cykl.
Dzięki. Ten tydzień będzie chyba mniej czasu... Koniec weekendu... majowo-bożociałowego i trzbasie pakować, wracać, prać i nadrabać zaległości :):) ale to od soboty.. :)
Ależ pędzisz! No, ale ja w wakacje nadrobię ten piekielny czerwiec. Ach, przecież mamy jeszcze maj... Boże, dlaczego zakończenie roku zaczęło się już w maju??? Jutro wstawię zdjęcie. Chyba przestawię się na świętowanie niedzielne czyli wstawianie notek. Chyba kiedyś tak robiłam.
Jakoś niedziela to taki dzień do czytania, a nie pisania - jak dla mnie. Bpshe jak ja tęsknie za domem :) Jednak długie wakacje to miło, jeśli nie są za długie :)
Wiesz co? Obserwuję ten Twój haft i stwierdzam, że już mi bokiem wychodzą te cholerne "przejścia", którymi się ludzie podniecają w GK. Ja chcę czystych barw i wyraźnych granic między nimi! Jutro napiszę o tym oficjalnie na blogu.
No właśnie tu wszystko wyglądało na takie fajne i proste, ale jak zacząłem haftować to wcale nie tak różowo wygląda, tych szarycj i zielonych jest masakrycznie dużo i do tego jeden X taki, drugi X taki trzeci X... i tak dziwacznie. nawet w dimensions nie musiałem zmieniać nitkii tak często.
Ale pędzisz z tym haftem! całkiem sporo już widać! Bardzo mi się podoba ten wzór, lubię papugi i też mi chodzi po głowie, żeby jakąś parkę wyhaftować, tylko skąd ja czas na to wezmę...
hafcik pięknieje coraz bardziej i jak szybko przybywa...
OdpowiedzUsuńDzięki. Ten tydzień będzie chyba mniej czasu... Koniec weekendu... majowo-bożociałowego i trzbasie pakować, wracać, prać i nadrabać zaległości :):) ale to od soboty.. :)
UsuńCoraz więcej xxx, będzie śliczny haft:)
OdpowiedzUsuńNo już prawie połowa jest :)
UsuńAleż pędzisz! No, ale ja w wakacje nadrobię ten piekielny czerwiec. Ach, przecież mamy jeszcze maj... Boże, dlaczego zakończenie roku zaczęło się już w maju???
OdpowiedzUsuńJutro wstawię zdjęcie. Chyba przestawię się na świętowanie niedzielne czyli wstawianie notek. Chyba kiedyś tak robiłam.
Jakoś niedziela to taki dzień do czytania, a nie pisania - jak dla mnie. Bpshe jak ja tęsknie za domem :) Jednak długie wakacje to miło, jeśli nie są za długie :)
UsuńWiesz co? Obserwuję ten Twój haft i stwierdzam, że już mi bokiem wychodzą te cholerne "przejścia", którymi się ludzie podniecają w GK. Ja chcę czystych barw i wyraźnych granic między nimi! Jutro napiszę o tym oficjalnie na blogu.
OdpowiedzUsuńNo właśnie tu wszystko wyglądało na takie fajne i proste, ale jak zacząłem haftować to wcale nie tak różowo wygląda, tych szarycj i zielonych jest masakrycznie dużo i do tego jeden X taki, drugi X taki trzeci X... i tak dziwacznie. nawet w dimensions nie musiałem zmieniać nitkii tak często.
UsuńAle pędzisz z tym haftem! całkiem sporo już widać! Bardzo mi się podoba ten wzór, lubię papugi i też mi chodzi po głowie, żeby jakąś parkę wyhaftować, tylko skąd ja czas na to wezmę...
OdpowiedzUsuńMoże wreszcie dojde do tych papug :) Jak na razie tylko rośliny i jakieś szarości :)
UsuńDopiero co tu wpadłam (przez Joasie) I jeśli pozwolisz zostanę dłużej. Papugi będą piękne. Życzę cierpliwości.
OdpowiedzUsuńPewnie, że pozwolę i bardzo się cieszę :)
UsuńDżungla rośnie w oczach :) Zawsze jak widzę czyjeś postępy nad haftem na blogach, to wydaje mi się, że innym to szybciej przybywa:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!