Dzisiaj sporo fotek. Najpierw to, co wreszcie udało się skończyć a na koniec część z tego, co ciągle czeka na swoją kolej.
Serwetki niestety jeszcze nie krochmalone.
Poduszki...
Dywanik...
Na koniec trochę kwadratów do różnych porozpoczynanych pledów i poduszka.
Pozdrawiam wszystkich wytrwałych, którzy do mnie jeszcze zaglądają. Pomimo, że pisać mi się nie bardzo chciało, to odwiedzam Wasze blogi zawsze z wielką przyjemnością.
No widzę, że dużo się działo ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
zakwadratowałaeś się :P
OdpowiedzUsuńO matko, ile kwadratów :) Serwetki piękne nawet bez krochmalenia :)
OdpowiedzUsuńSpora kolekcja :) Podziwiam!
OdpowiedzUsuńSerwetki podobają mi się nawet bez krochmalu, widzę, że się zakwadratowałeś - czekam co z tego wyniknie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
wspaniale prace :)
OdpowiedzUsuńAle kwadratów:)))
OdpowiedzUsuńIle różności i jak kolorowo:) Serwetki śliczne i wyobrażam sobie piękny pled z tych tęczowych kwadratów.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:))