Obserwatorzy

sobota, 25 stycznia 2014

Papugi...

Wreszcie wróciłem do papug... do końca zostało mi tak 1/3 obrazka:


Na facebooku widziałem obrazek zrobiony techniką latch hook (bardzo fajna sprawa), wiec papugi ponownie pójdą w małą odstawkę jak tylko kurier przywiezie mi zestaw do nowej zabawy. 

Powoli powstają dwa kocyki z kwadratów babuni.  Na każdy potrzebuje 80 kwadratów...po 2 już mam :)




Miałem mieszane uczucia co do stojaczka na mulinę, który kupiłem w wakacje, ale okazał się niesamowicie wygodnym rozwiązaniem. Szkoda, że jest tylko do 50 kolorów, ale pewnie przy większym hafcie można używać 2 stojaków i już. Wreszcie nitki się nie plączą, nic nie ginie i cały czas wszystkie potrzebne kolory są rozwinięte i gotowe pod ręką. Pewnie jak ktoś ma sklejkę, wiertarkę, małe gwoździki  i trochę zdolności manualnych to może spokojnie sam takie cudo popełnić. 



Życzę miłej,  słonecznej i smacznej soboty... u mnie w piekarniku już rosną mufinki orkiszowe :)








13 komentarzy:

  1. Te muffinki też sam osobiście robisz???!!! Papug szkoda, ciągle na nie czekam, ale rozumiem, że czasem trudno się oprzeć jak pojawia się nowa technika czy inne nowe wyzwanie :). Ja też mam sporo rzeczy nie pokończonych a pakuję się w kolejne projekty... Kwadraciki szydełkowe mają super kolorki, będą fajne pledziki!

    OdpowiedzUsuń
  2. mufinkiaż ślinka cieknie tak apetycznie wyglądają...papużek szkoda,ale widocznie zimą muszą odpocząć...z kwadracików będzie milutki kolorowy kocyk...świetne rozwiązanie na mulinki...

    OdpowiedzUsuń
  3. kwadraciki super, ostatnio też zacząłem pierwsze próby z szydełkiem z których ma powstać narzuta, wkrótce wrzucę zdjęcia na mojego bloga - Twoje prezentują się świetnie i no w końcu pojawiły się krzyżyki

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Troszkę szkoda, że papugi będą odpoczywały, bo ciekawa jestem efektu końcowego:)
    Początek kocyków już jest, więc teraz pójdzie szybko - bardzo ładne kolorystycznie i takie wesołe będą:) Stojaczek jak widać bardzo przydatny!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę pokazać mężowi ten stojak, może wyrzeźbi, on potrafi, tylko z czasem może być krucho. A ten haczyk leżący na wierzchu, to do czego jest? Muliny nim wydłubujesz z dziurek? A te cyferki są na stałe? Czyli na legendzie do wzoru musisz nanieść te cyfry/ Dobrze kombinuję?
    Weź, skończ najpierw papugi, no nie wygłupiaj się!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze :) Ten haczy to coby się wygodnie przewlekało. Tak jak nie ma cyferek tto trzeba przypisać... Ja na razie na lenarte, wie numerki były odpowiednie:)

      Usuń
  6. Szalony! Papugi byś skończył! Chociaż po części rozumiem że znowu pójdą w odstawke. Strajk fajny ale nie przy moich Potworach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stojak miało być :) mój telefon czasem sam dobiera słowa ;)

      Usuń
  7. o rajusiuuu ile Ty masz tych zestawów :O wciąż szczeny z podłogi nie mogę podnieść...metoda latch hooka jest świetna...ja osobiście przez tylko parę lat robiłam jeden dywanik...ale efekt powala...tylko sprawdź czy w tych zestawach jest to specjalne szydełko do przeciągania nici...ja kupiłam mamie na święta zestaw bez i teraz muszę jej dosłać to szydełko...bo w Polsce nigdzie nie mogłam znaleźć :) a stojak pokochałam i chcę mieć...muszę się do ślubnego ładnie uśmiechnąć :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Fantastyczny ten stojak tylko u mnie nie zdałby egzaminu - moja Kiciata zeżarła by mi nitki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja tez musze pokazać męzowi ten wpis ,że nie wspomnę o mufinkach stojaku
    i szydełkowych kwadracikach !!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie :-)